
Lato na wesoło !

Mamy lato
co pan na to
słońce świeci
upał wielki
zimne piwo wprost z butelki
piana chłodna nos łaskocze
myśl faluje więc on prosi
o butelkę albo dwie
lato męczy , on to wie !
A gdy kac go sponiewiera
a w domu czeka megiera
on w niebo patrzy pełen żałości
i prosi o trochę litości.
Wnet niebo zabłysło , zagrzmiało
i chłopu się przypomniało
że życie latem jest piękne
dusza pokorna, więc mięknie.
Powraca na łono rodziny
to nie żart ani też kpiny
bo lato łagodzi nastroje
usypia też niepokoje .
Tematyka wierszyka wzięła się z moich porannych obserwacji panów zaczynających dzień na mojej ulubionej ławeczce.