Dobromir37280 pisze: ↑11 kwietnia 2019, 19:02
Witam Cię Kruszynko. To ja, Krzysiek.
Tu Dobormir 37280.
Przedstawiam Ci moje zwierzątko, rocznego pieska:
Wabi się Feri....
Powiedz mi, co to się stało, że tyle dziewczyn z ciekawej ferajny "wywiało"?
Tak myślę nad tym i myślę i nic mi do pustoszejącej głowy nie wpada...
Buziaki, pozdrawiam Synka!
Czołem Krzysiu,witam się mocno
Ale cudowny pieseł,zapieściłabym go jakby wpadł w moje ręce
Powiem CI Krzysiu,ze o sytuacjach na forach nie jestem w pełni zorientowana,gdyż ja sama ostatnio mam głowę zawaloną różnościami
Luty przeczochrał nas totalnie psychicznie i fizycznie .
Najpierw zmarła teściowa.Mój małżon znalazł ją już nieżywą w mieszkaniu kiedy do niej pojechał.Ciężko było to wszystko zebrać do kupy.
Jedyne co mówimy tak między sobą ,to szczęśćie,ze wtedy pojechał tam sam,bez młodego.Nie chcę myśleć jakby młody zareagował,kiedy na pogrzebie płakał na głos od kaplicy do samego grobu
Zastanawialiśmy się czy w tej sytuacji gdziekolwiek jechać.Nigdy nie byliśmy w górach zimą.Z kim nie rozmawialiśmy każdy mówił - jechać.Pojechaliśmy.Wróciliśmy z ręką (małżonową) w gipsie.Tatuś zrobił sobie prezent na urodziny.Złamał rękę dzień przed nimi.
Teraz ogarnianie mieszkania teściowej,sprzątanie itp.
Z jednej strony,ale tylko z tej jednej,przydał się ten strajk nauczycieli,bo młody dużo nam pomógł.
Nie mam kiedy nawet porządnie się wyspać.Nie wiem kiedy odpocznę
Miejmy nadzieję,ze już nic nam nie wyskoczy,to może wreszcie będę miała czas na fora